Witam, wspólnota mieszkaniowa chce zamontować daszki nad balkonami. Od
firmy zarządzającej budynkiem usłyszeliśmy, że to niemożliwe ponieważ
nie wyraził na to zgody architekt, który zaprojektował budynek.
Czy rzeczywiście architekt może zastopować drobne przeróbki na budynku?
Ewentualnie przez ile lat?
Jak ugryźć taką sprawę, czy można np. wytoczyć sprawę o odszkodowanie
architektowi, że w wyniku kiepskiego projektu po balkonach spływa woda
uszkadzając je?
Jeżeli ktoś zetknął się z podobnym problem i zechce podzielić się
doświadczeniami to z góry dziękuję.
Pozdrawiam,
K.

Cytat:

Witam, wspólnota mieszkaniowa chce zamontowa� daszki nad balkonami. Od firmy zarz�dzaj�cej budynkiem us�yszeli�my, şe to niemoşliwe poniewaş nie wyrazi� na to zgody architekt, który zaprojektowa� budynek. Trzeba dotrzec do powodu odmowy

(czyli uzyskac wiecej, niz "nie bo nie").
Pierwsza rzecz, ktora trzeba drazyc, to jakiego rodzaju
prawa ma tenze architekt do budynku (a nie do projektu).

Kto i na jakim gruncie prawnym ma prawo wlasnosci
do budynku?

Czy budynek zostal wykonany jako "dzielo", czy jako "produkt"?

Cytat:

Czy rzeczywi�cie architekt moşe zastopowa� drobne przeróbki na budynku? Ewentualnie przez ile lat? Sprawdzic, czy odmowa jest spowodowana wykazana wadliwoscia

techniczna projektu przerobki, czy moze faktem, ze projekt
przerobki nie zostal zamowiony u tegoz architekta?

Cytat:

Jak ugryź� tak� spraw�, czy moşna np. wytoczy� spraw� o odszkodowanie architektowi, şe w wyniku kiepskiego projektu po balkonach sp�ywa woda uszkadzaj�c je? Wczesniej nalezy stwierdzic, czy budynek zostal wykonany

scisle wedlug projektu, czy wystapily odstepstwa konstrukcyjne,
czy zastosowano inne materialy itp.

Cytat:

Jeşeli kto� zetkn�� si� z podobnym problem i zechce podzieli� si� do�wiadczeniami to z góry dzi�kuj�. Jesli chodzi o wytaczanie sprawy o odszkodowanie, to raczej

wobec firmy zarzadzajacej budynkiem.
Nalezy sprawdzic, jakie obowiazki ciaza na tejze,
w tym ewentualnych problemow prawnych zwiazanych z architektem.

--
A
..