pieniadz.pl

Jesteś tu: Strona główna forum » Dyskusje o pracy » CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do dysk

CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do dysk

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Autor Wiadomość
Krzysztof
Gość







Post2010-08-27, 22:13    Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do Odpowiedz z cytatem
Cytat:
A nie jest tak, że jak ktoś ma pusto na biurku to ma tak samo pusto w
głowie ?

Jeśli chcesz to rozumieć AŻ TAK dosłownie, to trudno, choć uważam, że
prowadzić to może do błędnych wniosków.
Mi chodziło generalnie o pierwsze wrażenie (estetyczne) na widok czegoś lub
kogoś.

Cytat:
Coś jak z tym jednostronicowym życiorysem zawodowym ...

Jednostronicowe CV nijak nie musi świadczyć o nieciekawej karierze.
Podobnie jak wielostronicowe nie musi świadczyć o tym, że kandydat jest
wart zainteresowania.
Osobiście wolę schludne i skromne formy, niż barwne elaboraty.

K.
Reklamy
Jacek Kotowski
Gość







Post2010-08-28, 16:48    Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do Odpowiedz z cytatem
Cytat:
W momencie, gdy dostajesz 10-20 zgłoszeń, to się sprawdza, a jesli na
jedno stanowisko masz 300 zgłoszeń w jeden dzień, to musisz zrobić jakiś
filtr, który pozwoli ci wybrać w miarę optymalnie. Bo czytając CV i
prowadząc tylko rozmowę, masz małą szansę zatrudnic najlepszą osobę na
to stanowisko.

Najpierw "skanowanie" wyszukiwanie info, potem czytanie szczegółowe.
Ci, którzy mówią, że 10 sekund to zbrodnia, powinni sobie ze stoperem te 10
sekund zmierzyć. Tak wygląda dziś wyszukiwanie informacji np. w google search.
Jeżeli nie znajduję tego, czego potrzebuję w ciągu 10 sekund, idę dalej.

Idealnym pomysłem jest stworzenie 3zdaniowego opisu profilu. Często przy takim
szybkim czytaniu jest traktowany/odbierany jako rekomendacja na to stanowisko.

Jeśli ten opis odpowiada ogłoszeniu, możemy się załapać do następnej tury
nawet po 10 sekundach czytania CV.

1. Uważa że jest dobry bo napisał, że robił właśnie to czego oczekujemy w
ogłoszeniu i że czuje się w tym dobrze.
2. Wykształcenie kierunkowe, jest/nie ma ale ostatnie stanowisko pracy
wskazuje, że właśnie to robi z sukcesem.
3. Angielski np. średnio-zaawansowany.
Sprawdzimy na spotkaniu Smile Następny. 10 sekund.
Albo odrzucimy, bo nie chce nam się czytać, bo nie możemy dotrzeć do tych
informacji, a już znaleźliśmy kilkanaście cv'ek, które nam pasują.
Jacek Kotowski
Gość







Post2010-08-28, 21:00    Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do Odpowiedz z cytatem
Cytat:


To jest najzwyczajniej głupie.

A może wcale nie jest to takie głupie, tylko jeszcze tego nie
ogarniasz?

Idę ogarniać ROTFL

Zejdzie Ci się.

e.
To chyba Napoleon powiedział coś w stylu: "piszę do Ciebie długi list, na

krótki nie mam czasu?"
Jacek Kotowski
Gość







Post2010-08-31, 20:02    Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do Odpowiedz z cytatem
Cytat:
klarowności i estetyki. Nie spełnia? Nie dziwcie się, że CV lądują w
koszu.

Pierdoły

Czyżby?
Jacek Kotowski
Gość







Post2010-09-01, 15:28    Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Co to jest wg ciebie "klasa średnia"?
I co to ma w ogóle wspólnego z ustrojem?
Klasa średnia to wykształceni obywatele realizujący marzenia o własnym

biznesie (często mikro, małe, średnie przedsiębiorstwa). Ci, którzy z
zatrudnianych stali się lub chcieliby się stać najpierw samozatrudnionymi a
potem zatrudniającymi. Acha, płaci największe podatki, jest najbardziej
biznesowo przejrzysta. Co nasze Państwo bez skrupułów wykorzystuje. Dodam
jeszcze, że za komuny była postrzegana jako wroga i niezgodna z ustrojem,
nieomal jak warstwa przestępców. Coś z tego postrzegania klasy średniej wciąż
zostało w narodzie.

Cytat:
Władzę
ludową już mieliśmy ze znamiennymi skutkami.
Kompletnie bez związku.

A jednak. Związek przedstawiłem wyżej.

Cytat:
To w żaden sposób nie zmienia faktu, że biorą pracę od pracowników.

Smile i dają za to pieniądze zgodnie z rynkowymi zasadami, nieprawdaż?

Cytat:
Dlatego wolą współpracować z człowiekiem firmą niż
człowiekiem etatem na stanie.
Kanty i chęć nadmiernych zysków są kuszące.
I dlatego właśnie prawo musi wkraczać.
To dlaczego kto bardziej obrotny, wyjeżdża stąd, by pracować u Szkota czy

Norwega? A z czasem zakłada własne firmy w tychże krajach.


Cytat:
Najwiecej do budżetu dają mikro, małe i średnie przedsiebiorstwa. Gdyby
nie istniały, nikt nie płacilby żadnych podatków.
Co za bzdury, panie "filologu", googla użyc nie umiemy, historii też nie
znamy, co?

Tę formę wypowiedzi "nie znamy, nie umiemy" znam jako erystykę często
stosowaną właśnie w historycznych już czasach, przez dygnitarzy i
propagandystów komunistycznego reżimu. Widzę, że mam do czynienia z erystykiem
mającym bardzo praktyczną wiedzę historyczną.

Cytat:
Jako że istnieją i są
małe, trudno im uciec przed fiskusem.
A jak trudno ucieć zwykłemy pracownikowi to już nie kapujesz?
Fakt.
Czuję jak ten pracodawca jest Twoim zdaniem zdziercą krzywdzącym pracownika,

postawionego najniżej w łańcuchu pokarmowym.

Cytat:
Lepiej napisz ze 70 CV, 2 razy tyle LM i roześlij. Najlepiej w *.pdf. ;)

(Aha - zrób tego pdf-a tak, żeby można go było tylko obejrzeć na ekranie,
żadnego kopiowania tekstu, drukowania itp. Umiesz chyba, nie?)

A więc o to chodzi. Nie możesz skorzystać z pdf'a do własnych celów więc
kopiesz gdzie popadnie, zaraz zbluzgasz moich bliskich etc. Nie wystarczy
zapytać Smile)))

Jeśli nie, to o co Ci chodzi?

Uważam, że jesteś zwyczajnym trollem.
Jacek Kotowski
Gość







Post2010-09-01, 19:48    Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Nawet jak na czytelnika Wikipedii

Dobrze interpretuję, sam widzę, że szybko popędziłeś do Wikipedii Smile))
Jest, jak zauważyłeś, wiele definicji. Wybrałem najzdrowszą.

Cytat:

Acha, płaci największe
podatki, jest najbardziej biznesowo przejrzysta.
Nieprawda.
Prawda. Najprościej niech dadzą na tacy zatrudnienie, związki zawodowe etc.

a właściciel niech portkami trzęsie.
Cytat:

To w żaden sposób nie zmienia faktu, że biorą pracę od pracowników.
Smile i dają za to pieniądze zgodnie z rynkowymi zasadami, nieprawdaż?
Nie zawsze, a nade wszystko nie zawsze uczciwie.

Tylu pokrzywdzonych pracowników i wredni pracodawcy? Proponujesz rewolucję
proletariacką? Była.

Cytat:
Na sloganach, ćwierćprawdach i zupełnych fantasmagoriach daleko nie
zajedziesz.
Mnie się z takimi chodnikowymi gadkami dyskutować nie chce.
To po co trollujesz w wątku, który nie dotyczy Ciebie. To Twoja wola, że tutaj

wskoczyłeś i posługując się erystykami, nic nie wnosząc szukasz zaczepki i
zwady. Jesteś trollem.

Cytat:
Część zakłada, część z nich pada, część żyje po kilkunastu na parunastu
metrach, robią prace, których Szkot nie weźmie, żebrzą.
Masz klapy na oczach?

Umiesz tynkować, znasz Angielski? 2000 funtów na miesiąc zarobisz w Glasgow.
Nie po kilkunastu tylko np. w pięciu wynajmiesz mieszkanie w domku.
Masz klapy na oczach. Tylko większość angielskiego nie zna, więc ci co znają
zarabiają więcej, bo naganiają robotę.


Cytat:
W twoich wypowiedziach czuje się ducha tow. Wiesława. Wybiórcze postrzeganie
faktów, mylne przeświadczenie o posiadaniu konkretnej wiedzy, nieudolne
omijanie niewygodnych dla własnej teorii faktów, księżycowe tezy często bez
związku z tematem (jak np. teraz) z bezczelno-naiwnym oczekiwaniem, że może
się uda.
Czyżby były aparatczyk?

Czyżby sierota po PRL'u?

Cytat:
Znów ta sama nędza...

Spójrz w lustro. Kto się tak przezywa, ten się sam nazywa.

Cytat:
Towarzyszu Kotowski, wszędzie węszycie spiski, żyjecie w obsesji podejrzeń.
Nie róbcie z siebie ofiary kopanej gdzie popadnie, bo nawet gdybym chciał
was kopnąć to tylko w jedno, z góry upatrzone, przeznaczone do tego miejsce.
I nie przypisujcie mi czynów, do których wam bliżej.
O co mi chodzi? O nic specjalnego. Po pierwsze zakpiłem sobie z durniów
piszących i rozsyłających sterty aplikacji. Chyba mogę, co?

Właśnie zachowujesz się, jakby ktoś Ciebie kopnął w miejsce najczulsze, w
nadęte ego.


Cytat:
Szczerze mówiąc, mam w dupie co uważasz, z całym szacunkiem na jaki
zasługujesz.
Nie chce mi się już z toba gadać, nic się nie idzie wartościowego
dowiedzieć.

Załóż swój własny wątek. Żyjemy w wolnym kraju. Tylko warto jakiejś może
etykiety przestrzegać. I nie prowokować erystykami (tymi najprymitywniejszymi)
tylko normalnie rozmawiać.
Ja tego nie nauczę, to się wynosi ze szkoły i z domu.
Jotte
Gość







Post2010-09-01, 20:22    Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Co to jest wg ciebie "klasa średnia"?
I co to ma w ogóle wspólnego z ustrojem?
Klasa średnia to wykształceni obywatele realizujący marzenia o własnym
biznesie (często mikro, małe, średnie przedsiębiorstwa). Ci, którzy z
zatrudnianych stali się lub chcieliby się stać najpierw
samozatrudnionymi a potem zatrudniającymi.
Nawet jak na czytelnika Wikipedii to błędnie interpretujesz.

Poczytaj trochę. Klasa średnia to nie są po prostu mikro-, małe- i średnie
byznesmenki.

Cytat:
Acha, płaci największe
podatki, jest najbardziej biznesowo przejrzysta.
Nieprawda.


Cytat:
To w żaden sposób nie zmienia faktu, że biorą pracę od pracowników.
Smile i dają za to pieniądze zgodnie z rynkowymi zasadami, nieprawdaż?
Nie zawsze, a nade wszystko nie zawsze uczciwie.


Cytat:
Dlatego wolą współpracować z człowiekiem firmą niż
człowiekiem etatem na stanie.
Kanty i chęć nadmiernych zysków są kuszące.
I dlatego właśnie prawo musi wkraczać.
To dlaczego kto bardziej obrotny, wyjeżdża stąd, by pracować u Szkota czy
Norwega? A z czasem zakłada własne firmy w tychże krajach.
Na sloganach, ćwierćprawdach i zupełnych fantasmagoriach daleko nie

zajedziesz.
Mnie się z takimi chodnikowymi gadkami dyskutować nie chce.
Część zakłada, część z nich pada, część żyje po kilkunastu na parunastu
metrach, robią prace, których Szkot nie weźmie, żebrzą.
Masz klapy na oczach?

Cytat:
Najwiecej do budżetu dają mikro, małe i średnie przedsiebiorstwa. Gdyby
nie istniały, nikt nie płacilby żadnych podatków.
Co za bzdury, panie "filologu", googla użyc nie umiemy, historii też nie
znamy, co?
Tę formę wypowiedzi "nie znamy, nie umiemy" znam jako erystykę często
stosowaną właśnie w historycznych już czasach, przez dygnitarzy i
propagandystów komunistycznego reżimu. Widzę, że mam do czynienia z
erystykiem mającym bardzo praktyczną wiedzę historyczną.
W twoich wypowiedziach czuje się ducha tow. Wiesława. Wybiórcze postrzeganie

faktów, mylne przeświadczenie o posiadaniu konkretnej wiedzy, nieudolne
omijanie niewygodnych dla własnej teorii faktów, księżycowe tezy często bez
związku z tematem (jak np. teraz) z bezczelno-naiwnym oczekiwaniem, że może
się uda.
Czyżby były aparatczyk?

Cytat:
Jako że istnieją i są
małe, trudno im uciec przed fiskusem.
A jak trudno ucieć zwykłemy pracownikowi to już nie kapujesz?
Fakt.
Czuję jak ten pracodawca jest Twoim zdaniem zdziercą krzywdzącym
pracownika, postawionego najniżej w łańcuchu pokarmowym.
Znów ta sama nędza...


Cytat:
Lepiej napisz ze 70 CV, 2 razy tyle LM i roześlij. Najlepiej w *.pdf. Wink
(Aha - zrób tego pdf-a tak, żeby można go było tylko obejrzeć na
ekranie, żadnego kopiowania tekstu, drukowania itp. Umiesz chyba, nie?)
A więc o to chodzi. Nie możesz skorzystać z pdf'a do własnych celów więc
kopiesz gdzie popadnie, zaraz zbluzgasz moich bliskich etc. Nie wystarczy
zapytać Smile)))
Jeśli nie, to o co Ci chodzi?
Towarzyszu Kotowski, wszędzie węszycie spiski, żyjecie w obsesji podejrzeń.

Nie róbcie z siebie ofiary kopanej gdzie popadnie, bo nawet gdybym chciał
was kopnąć to tylko w jedno, z góry upatrzone, przeznaczone do tego miejsce.
I nie przypisujcie mi czynów, do których wam bliżej.
O co mi chodzi? O nic specjalnego. Po pierwsze zakpiłem sobie z durniów
piszących i rozsyłających sterty aplikacji. Chyba mogę, co? Wałęsę ktoś tam
nazwał kapusiem i właśnie wygrał proces o to.
A po drugie po prostu ci poradziłem i to prawie całkiem na serio.

Cytat:
Uważam, że jesteś zwyczajnym trollem.
Szczerze mówiąc, mam w dupie co uważasz, z całym szacunkiem na jaki

zasługujesz.
Nie chce mi się już z toba gadać, nic się nie idzie wartościowego
dowiedzieć.

--
Jotte
Jotte
Gość







Post2010-09-01, 22:18    Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Nawet jak na czytelnika Wikipedii
Dobrze interpretuję, sam widzę, że szybko popędziłeś do Wikipedii Smile))
Często walisz wikipedyczne i quasi-onetowe teksty.


Cytat:
Jest, jak zauważyłeś, wiele definicji. Wybrałem najzdrowszą.
To tylko twoja opinia.


Cytat:
Acha, płaci największe
podatki, jest najbardziej biznesowo przejrzysta.
Nieprawda.
Prawda.
No to dowodzik poproszę.


Cytat:
Najprościej niech dadzą na tacy zatrudnienie, związki zawodowe
etc. a właściciel niech portkami trzęsie.
To są twoje "pomysły"?


Cytat:
To w żaden sposób nie zmienia faktu, że biorą pracę od pracowników.
Smile i dają za to pieniądze zgodnie z rynkowymi zasadami, nieprawdaż?
Nie zawsze, a nade wszystko nie zawsze uczciwie.
Tylu pokrzywdzonych pracowników i wredni pracodawcy? Proponujesz
rewolucję proletariacką? Była.
Facet, jesteś lotny inaczej, czy co? Zwykły konfabulant? Chcesz sam ze sobą

dyskutować?
Częste są przekręty na należnościach płacowych. Różne przekręty.
Opóźnianie, a nawet niewypłacanie wynagrodzeń, płacenie w ratach,
niepłacenie za nadgodziny, minimalna krajowa na papierze + jakiś ochłap do
łapy itp.
Nie, ty nie masz klap na oczach. Ty jesteś po prostu ślepy.

Cytat:
Na sloganach, ćwierćprawdach i zupełnych fantasmagoriach daleko nie
zajedziesz.
Mnie się z takimi chodnikowymi gadkami dyskutować nie chce.
To po co trollujesz w wątku, który nie dotyczy Ciebie. To Twoja wola, że
tutaj wskoczyłeś i posługując się erystykami, nic nie wnosząc szukasz
zaczepki i zwady.
Chłopcze podstarzały - niczego nie rozumiesz. Tu wszystko dotyczy każdego

komu się zechce wypowiedzieć, to jest powszechnie dostępna grupa dyskusyjna.
Krytykuję twoje nonsensowne wypowiedzi, bo tak mi się podoba, a ty pisząc tu
poddałeś głoszone przez siebie treści ocenie każdego, komu się spodoba. Z
własnej woli to zrobiłeś. Nie podoba się - to wypad, przymusu nie ma.

Cytat:
Część zakłada, część z nich pada, część żyje po kilkunastu na parunastu
metrach, robią prace, których Szkot nie weźmie, żebrzą.
Masz klapy na oczach?
Umiesz tynkować, znasz Angielski?
Znam, ale ty nie znasz nawet polskiego.


Cytat:
2000 funtów na miesiąc zarobisz w
Glasgow. Nie po kilkunastu tylko np. w pięciu wynajmiesz mieszkanie w
domku. Masz klapy na oczach. Tylko większość angielskiego nie zna,
więc ci co znają zarabiają więcej, bo naganiają robotę.
Jesteś prosty, to i prosto rozumujesz.


Cytat:
Znów ta sama nędza...
Spójrz w lustro. Kto się tak przezywa, ten się sam nazywa.
Zmiażdżyła mnie ta riposta...


Cytat:
Właśnie zachowujesz się, jakby ktoś Ciebie kopnął w miejsce najczulsze, w
nadęte ego.
Żenująco się odgryzać usiłujesz.


Cytat:
Szczerze mówiąc, mam w dupie co uważasz, z całym szacunkiem na jaki
zasługujesz.
Nie chce mi się już z toba gadać, nic się nie idzie wartościowego
dowiedzieć.
Załóż swój własny wątek.
Jaki własny wątek? Nie ma czegoś takiego, chłopcze.


Cytat:
Żyjemy w wolnym kraju.
Akurat.


Cytat:
Tylko warto jakiejś może etykiety przestrzegać.
To wybierz sobie jakąś i przestrzegaj. Broni ci ktoś?

Żyjemy przecież w wolnym kraju.

Cytat:
I nie prowokować erystykami (tymi
najprymitywniejszymi)
To nie rób tego.


Cytat:
tylko normalnie rozmawiać.
To dobry, choć mało oryginalny pomysł.

Ale normalna rozmowa możliwa jest wtedy, gdy obiue strony są normalne,
cokolwiek by to znaczyło.
Wasze, towarzyszu, teksty niestety się na normalność nie łapią, bo jedną z
podstaw normalności są rzetelna wiedza, obiektywny osąd oraz rzeczowa
argumentacja poparta dowodami i źródłami. A tego wam nie staje ( w każdym
razie - tego z pewnością).

Cytat:
Ja tego nie nauczę, to się wynosi ze szkoły i z domu.
Ty niczego nie nauczysz. Ani nikogo, ani siebie.


--
Jotte
grom@x
Gość







Post2010-09-02, 21:14    Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Część zakłada, część z nich pada, część żyje po kilkunastu na parunastu
metrach, robią prace, których Szkot nie weźmie, żebrzą.
Nie po kilkunastu tylko np. w pięciu wynajmiesz mieszkanie w domku.
Masz klapy na oczach. Tylko większość angielskiego nie zna, więc ci co znają
zarabiają więcej, bo naganiają robotę.

a ci co mają gorszą pracę to wyłącznie psim zarciem się żywią...
więcej bajek o wyspach brytyjskich proszę.

są tacy mimo że zarabiają mniej a zyją w gorszych warunkach, inni z
takiej kasy potrafią opłacić kredyt. Są tacy co znaja język biegle i
zarabiają sporo mniej niż ci języka nie znający (np. wolą spokojną pracę
biurową niż ciężki zapierdziel fizyczny 11 godzin na dobę 7 dni w tygodniu).
itd itp
Jacek Kotowski
Gość







Post2010-09-03, 06:52    Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do Odpowiedz z cytatem
Cytat:


To masz kiepsko, bo tacy co szukają pracy raczej rzadko zatrudniają,
panie "filologu".
Wychodzisz z błędnego założenia.
Już dawno wyszedłem z błędnego założenia.
Od dawna jestem w dobrym.
Erystyka to prosze pana kłótliwość, tutaj przez niedopowiedzenie.


Cytat:
Filolog często może "zatrudniać"
Niezwykłe odkrycie!
Erystyka przez szyderstwo? Usiłowanie wyprowadzenia współrozmówcy z równowagi

przez szyderstwo. Erystyki głównie na tym polegają.
Cytat:
Co mam zrobić ze zleceniem na tonę materiałów do przetłumaczenia?
Podzlecić.
Sam tak robiłem.
Dostajesz jakieś zlecenia, z takim nadęciem i wyższością rozmawiając z ludźmi?


Cytat:

Załóżmy, że dostałem zapytanie. I mogą być następne. Poniekąd
zatrudniam ludzi. Staję się tym złym pracodawcą. Tym, który wydaje
rozkazy (zarządza projektem tłumaczeniowym: jakością, zasobami ludzkimi
i czasem).
To tylko wówczas jeśli masz działalność gospodarczą i zatrudniasz na
podstawie umowy o pracę.
Inaczej jesteś zleceniodawcą ew. zamawiającym wykonanie dzieła.
Nie masz wtedy możliwości wydawania żadnych poleceń. Zawierasz umowę
cywilno-prawną i jedyne co możesz to dochodzić zawartych w niej klauzul na
drodze cywilnej.
A w ogóle to niekoniecznie pracodawca (w ogólnie przyjętym znaczeniu) musi
być z definicji zły.
Ja zakładam wręcz, że w ogólnym znaczeniu jest dobry. Każdemu, kto tworzy

miejsca pracy w Polsce należy się uznanie za trud, który należy włożyć, w
organizację biznesu tak by był opłacalny przy zatrudnieniu, za ryzyko, które
należy ponieść.

Cytat:

Po trzecie, zdarza mi się sprawdzać kompetencje językowe
pracowników...
Czyich pracowników?
Firm, dla których tłumaczę. Sprawdzenie kompetencji językowych też można

zlecić.
Jotte
Gość







Post2010-09-03, 15:46    Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Wychodzisz z błędnego założenia.
Już dawno wyszedłem z błędnego założenia.
Od dawna jestem w dobrym.
Erystyka to prosze pana kłótliwość, tutaj przez niedopowiedzenie.
Nie, erystyka to coś zupełnie innego.

Kolejny raz nie sprostałeś tekstowi.

Cytat:
Filolog często może "zatrudniać"
Niezwykłe odkrycie!
Erystyka przez szyderstwo? Usiłowanie wyprowadzenia współrozmówcy z
równowagi przez szyderstwo. Erystyki głównie na tym polegają.
Już nieraz pisałem, że jesteś konfabulantem nie mogącym się obejść bez

teorii spiskowych i źle czującym się gdy niczego nie podejrzewa.
A kwestia jest banalnie, wręcz chodnikowo prosta - najzwyczajniej w świecie
się z ciebie nabijam, ale tłumacz to sobie jak chcesz, dorób teorię, napisz
o tym książkę czy co tam ci ulży...

Cytat:
Co mam zrobić ze zleceniem na tonę materiałów do przetłumaczenia?
Podzlecić.
Sam tak robiłem.
Dostajesz jakieś zlecenia, z takim nadęciem i wyższością rozmawiając z
ludźmi?
Dostaję, bo jestem dobry w tym co robię.

Ty o zlecenia żebrzesz i łasisz się?

Cytat:
niekoniecznie pracodawca (w ogólnie przyjętym znaczeniu)
musi być z definicji zły.
Ja zakładam wręcz, że w ogólnym znaczeniu jest dobry.
To efekt tkwienia w odizolowanym od realiów świecie rojeń i fantasmagorii.


Cytat:
Każdemu, kto tworzy
miejsca pracy w Polsce należy się uznanie za trud, który należy włożyć, w
organizację biznesu tak by był opłacalny przy zatrudnieniu, za ryzyko,
które należy ponieść.
A to jest dowód na to, że moje poprzednie zdanie jest w pełni słuszne.


--
Jotte
Jacek Kotowski
Gość







Post2010-09-05, 09:18    Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do Odpowiedz z cytatem
Cytat:

Udowodnij, bo na razie to probujesz pieprzyc, byle bylo slone...

Udowodnić, a na przykład kto zatrudni człowieka, który skrywając się za
anonimowością jest chamski.

Kto został, kto ani razu nie spróbował wyjechać? W większości Ci, którzy boją
się zrobić pierwszego kroku, o postawach roszczeniowych, nie znający
angielskiego i nie mający pewności siebie, zakompleksieni i nadużywający
alkoholu. Idący na kompromisy a potem ANONIMOWO WYLEWAJĄCY SWOJE ŻALE I
ROZŁADOWUJĄCY FRUSTRACJE PO CHAMSKU W INTERNECIE.

Zostali ci, którzy np. nie umieją czytać ze zrozumieniem. A gdyby czytali to
zamiast kłócić się o krzyże domagaliby się jasnego postawienia sprawy systemu
emerytalnego. Dzisiaj nawet stosunkowo dobrze zarabiający pracownicy będą
nędzarzami, a parę krajów dalej, już nie.
Jacek Kotowski
Gość







Post2010-09-05, 09:24    Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do Odpowiedz z cytatem
Cytat:


Wychodzisz z błędnego założenia.
Już dawno wyszedłem z błędnego założenia.
Od dawna jestem w dobrym.
Erystyka to prosze pana kłótliwość, tutaj przez niedopowiedzenie.
Nie, erystyka to coś zupełnie innego.
Kolejny raz nie sprostałeś tekstowi.
Nie, erystyka to właśnie to co robisz w kolejnych wypowiedziach a nawet w tej.


Cytat:
Już nieraz pisałem, że jesteś konfabulantem nie mogącym się obejść bez
teorii spiskowych i źle czującym się gdy niczego nie podejrzewa.
A kwestia jest banalnie, wręcz chodnikowo prosta - najzwyczajniej w świecie
się z ciebie nabijam,

Tracisz po prostu czas na trollowanie i rozbijanie dyskusji.

Cytat:
Dostaję, bo jestem dobry w tym co robię.
Ty o zlecenia żebrzesz i łasisz się?
efekt tkwienia w odizolowanym od realiów świecie rojeń i fantasmagorii.

Widzę, że lubisz rozmawiać, że masz dar kontaktów z ludźmi. Ja bym nie poszedł
do Ciebie z żadnym zleceniem. Bolałby mnie żołądek na myśl o bezpośredniej
rozmowy z Tobą.

Cytat:
A to jest dowód na to, że moje poprzednie zdanie jest w pełni słuszne.

Bardzo lubisz mieć słuszność? Nawet gdy nie masz racji?
Jotte
Gość







Post2010-09-05, 16:57    Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Erystyka to prosze pana kłótliwość, tutaj przez niedopowiedzenie.
Nie, erystyka to coś zupełnie innego.
Kolejny raz nie sprostałeś tekstowi.
Nie, erystyka to właśnie to co robisz w kolejnych wypowiedziach a nawet
w tej.
Jazda do słownika wyrazów obcych.

Ale nie sam. Z kimś, kto bedzie umiał wytłumaczyć stosownie do poziomu
intelektu pięciolatka.

Cytat:
Tracisz po prostu czas na trollowanie i rozbijanie dyskusji.
Zauważ, że ja już jestem od pewnego czasu jedynym, który z toba gada, nikogo

już nie interesujesz, nie ma żadnej dyskusji.
Nie, nie żebym tracił czas, po prostu się zabawiam tobą, zabaweczko, bo
czasem tak lubię pobawić się jakimś pajacykiem... :P

Cytat:
Widzę
Możliwe. Ale nie rozumiesz.


Cytat:
A to jest dowód na to, że moje poprzednie zdanie jest w pełni słuszne.
Bardzo lubisz mieć słuszność?
Pasjami.

Dlatego zwykle mi się udaje.

--
Jotte
jurajski Jaskiniowiec
Gość







Post2010-09-06, 14:17    Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Udowodnij, bo na razie to probujesz pieprzyc, byle bylo slone...

Udowodnić, a na przykład kto zatrudni człowieka, który skrywając się za
anonimowością jest chamski.

Kto został, kto ani razu nie spróbował wyjechać? W większości Ci, którzy
boją
się zrobić pierwszego kroku, o postawach roszczeniowych, nie znający
angielskiego i nie mający pewności siebie, zakompleksieni i nadużywający
alkoholu. Idący na kompromisy a potem ANONIMOWO WYLEWAJĄCY SWOJE ŻALE I
ROZŁADOWUJĄCY FRUSTRACJE PO CHAMSKU W INTERNECIE.

Zostali ci, którzy np. nie umieją czytać ze zrozumieniem. A gdyby
czytali to
zamiast kłócić się o krzyże domagaliby się jasnego postawienia sprawy
systemu
emerytalnego. Dzisiaj nawet stosunkowo dobrze zarabiający pracownicy będą
nędzarzami, a parę krajów dalej, już nie.



Skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest tak zle??


Powiadasz ze wyjechali ludzie kulturalni? Abstynenci? To dlaczego
wracaja?? Dlaczego o Polakach w zachodniej prasie pisze sie, ze to chamy i
pijoki? Czemu typowa Polka to blondynka w bialych kozaczkach dajaca darmo
szczegolnie "ciapatym"? To juz Rosjanki, Ukrainki, Rumunki wobec ktorych
mamy wieksze mniemanie, bardziej sie cenia i przynajmniej kase biora, a
nie daja kazdemu czarnemu za darmo. Jak myslisz - dlaczego kawaly o
polaczkach w USA sa tak popularne i dlaczego one sa o polaczkach, a nie
Irlandczykach, Rosjanach, Hindusach itd?

Czytam Waszego flama z Jotte, ale czasami ma racje - pieprzysz bzdury i
tylko Ci sie wydaje ze cos wiesz lepiej. Na szczescie tylko Tobie sie tak
wydaje...

Odnosnie migracji, sam to przerabialem, aczkolwiek byla to migracja
krajowa. Wcale nie jest tak fantastycznie, jak to opisujesz - nawet we
wlasnym kraju, a co dopiero na obczyznie. Zamiast pier...ic farmazony o
ludziach ktorzy wyjechali, jacy to oni super, moze bardziej powinienes sie
zastanowic nad tym, jak namowic ich do powrotu i jak sprawic, by to inne
nacje przyjezdzaly do Polski, a nie gadac debilizmy o lepszych emigrantach.

Znam opowiesci o Polakach. Polak Polakowi wilkiem na emigracji. W USA
lepiej isc do Zyda i u niego pracowac, niz u Polaka, bo Polak bedzie
traktowal Cie jak smiecia i w dodatku Cie okantuje... Na wyjezdzie
zagranicznym, jak popsuje Ci sie kolo w aucie, nie licz na to, ze Polak
sie zatrzyma i Ci pomoze - on sie jeszcze bedzie brechtal z Ciebie, ze Ci
sie krzywda stala... Zapytaj np. anglosasow, jakie znaja polskie slowo -
podpowiedz: pierwsza litera jest na K. Kupujac auto w UK, wystrzegaj sie
ofert u Polakow, bo kupisz szrota... Przykladow mozna mnozyc.

Fakt - jako pracownicy jestesmy bardziej cenieni od np. Rumunow, ale i
drozsi.
Lecz to nie ma nic wspolnego z kultura osobista. Przytaczasz jeden
przyklad Jotte i wraz z nim wszystkich innych wrzucasz do jednego wora,
jakbysmy wszyscy byli chamscy jak on. Zauwaz jednak, ze juz nie raz Ci
napisal, ze on sobie z Ciebie robi jaja, a Ty lykasz to i produkujesz
dalej FLAME. Trola sie nie karmi. Zatem kto nie potrafi czytac ze
zrozumieniem? On, czy Ty??

I nie pieprz, ze zostali sami nieudacznicy. Sam nim w takim razie jestes..
Naczytales sie o czyms, o czym pewnie nie masz zielonego pojecia i teraz
na sile probujesz udowodnic, jakoby na Zachodzie byl raj na Ziemi. Bo co
to za frajda miec doktorat i pracowac na zmywaku? Dlaczego Ty nadal
siedzisz w kraju i gadasz z nami - chamami, ultrakatolikami?! Jedz! Znasz
przeciez angielski. W UK bedziesz bardziej angielski niz anglicy! Po co
piszesz na POLSKIEJ grupie? Pros o porady anglikow - to taki kulturalny i
wyksztalcony narod. My polaczki przeciez na niczym sie nie znamy. Poza
tym, po co pytasz o porade dot. cv? Czyzbys jednak nie mial zamiaru
wyjezdzac?? To sie zdecyduj - jestes kolejnym zakompleksionym zburaczalym
polaczkiem, czy jednak emigrujesz by dolaczyc do elity?

Co do emerytur, to bedziemy miec je tak niskie poniekad dzieki tym, ktorzy
wyemigrowali... A krzyza broni garstka nawiedzonych. Glosowales na PO, to
teraz masz rozrywke. Ci emigranci w wiekszosci tez wlasnie glosowali na
PO... Czep sie teraz ich o to, ze Bronki, Donki robia co chca, a krzyz im
na reke, bo zamiast o sprawach gospodarczych i przekretach PO, mowi sie o
dwoch deskach.

Rychu, Zdzichu, po cichu...

Odnosnie jezyka, to tez jakies zboczenie ludzi niedowartosciowanych,
ktorzy uwazaja, ze jak ktos zna slabo inny jezyk to juz nie jest kims
wartosciowym. Spotkalem sie z tym glownie u HR-owcow.Zazwyczaj sa po
marnych studiach, rekrutuja na stanowisko techniczne, a ze nie maja o tym
zielonego pojecia, to staraja sie wybierac wg starych debilnych sloganow,
ktorych nauczyli sie na tychze studiach - by wybierac ludzi z dobra
znajomoscia jezykow... To jak z managerami starej szkoly, gdzie dawniej
uczono, by motywowac pracownikow ucinaniem pensji za byle pierdołe....


Ale po co mi znajomosc tego jezyka w formie exlusive, skoro przyjedzie raz
na ruski rok jakis kierownik z np. Belgii i po angielsku gada tak, jak ja
po rosyjsku?? Kompleks nizszosci mam tuszowac swietna znajomoscia jezyka?!
Nie uwazasz, ze po prostu wystarczy sie dogadac w podstawowych sprawach?
Sa wprawdzie zawody, w ktorych znajomosc danego jezyka jest wymagana na b.
dobrym poziomie, ale nie popadajmy w skrajnosci, bo na codzien tego jezyka
wiekszosc pracownikow nie uzywa, a jesli juz, to i tak poprzez maile/MSN,
gdzie mozna uzyc slownika. To takie pajace lingwistyczne jak Ty musza
udowodnic, ze sa do czegos przydatni i dlatego odrzucaja czesto dobrych
fachowcow, tylko dlatego, ze ktos zamiast godzinami zglebiac tajniki
jezykowe, po prostu pracowal i poszerzal swoja wiedze w danej dziedzinie..

Spotkalem sie nawet z takimi przypadkami, ze w UK/IE wystarczaly podstawy
jezyka, za to w PL te same osoby nie mogly dostac pracy wlasnie ze wzgledu
na slaba znajomosc j. angielskiego.

Jak cos nastepnym razem napiszesz, to sie 50x zastanow o czym piszesz, bo
pieprzyc, byle slone bylo, to kazdy potrafi. A Jotte, pomimo, ze chamski
troll, to czasami ma racje, tylko trzeba przywyknac do niego i nie oceniac
wszystkich innych, poprzez jeden wybryk natury.
Strona główna forum » Dyskusje o pracy » CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do dysk
Skocz do:  
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny

Recepcja
Login:
Hasło:
Pamiętaj mnie
Brak konta? Zarejestruj się!
Kursy walut 2024-02-29

Produkty finansowe na skróty:

Konta: Konta osobiste Konta młodzieżowe Konta firmowe Konta walutowe
Kredyty: Kredyty gotówkowe Kredyty mieszkaniowe Kredyty z dopłatą Kredyty dla firm