pieniadz.pl

Jesteś tu: Strona główna forum » Dyskusje o prawie » Prawo po ang

Prawo po ang

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony 1, 2  Następny
Autor Wiadomość
SzalonyKapelusznik
Gość







Post2010-05-02, 00:03    Prawo po ang Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Witam,

Proszę wytłumaczcie mi czy można założyć serwis internetowy, przez
polską spółkę który będzie całkowicie po angielsku włącznie z
regulaminem, mimo że będzie dostępny również w Polsce?

GB

A dlaczego by nie mozna?
Reklamy
Grzegorz Brycki
Gość







Post2010-05-02, 01:52    Prawo po ang Odpowiedz z cytatem
Witam,

Proszę wytłumaczcie mi czy można założyć serwis internetowy, przez
polską spółkę który będzie całkowicie po angielsku włącznie z
regulaminem, mimo że będzie dostępny również w Polsce?

GB
Jacek_P
Gość







Post2010-05-02, 10:39    Re: Prawo po ang Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Serwis moze byc nawet w suahili. Jezeli oferujesz cos do sprzedazy
polskiemu klientowi, to dopiero musi byc po polsku. Tak stanowi prawo Smile

Napisz do Amazona, że są nielegalni ;)

--
Pozdrawiam,

Jacek
Grzegorz Brycki
Gość







Post2010-05-02, 11:23    Re: Prawo po ang Odpowiedz z cytatem
Cytat:

Witam,

Proszę wytłumaczcie mi czy można założyć serwis internetowy, przez
polską spółkę który będzie całkowicie po angielsku włącznie z
regulaminem, mimo że będzie dostępny również w Polsce?

GB

A dlaczego by nie mozna?
Nie wiem, regulaminy , instrukcje itd musza być po polsku?


GB
SzalonyKapelusznik
Gość







Post2010-05-02, 12:28    Re: Prawo po ang Odpowiedz z cytatem
Cytat:

Serwis moze byc nawet w suahili. Jezeli oferujesz cos do sprzedazy
polskiemu klientowi, to dopiero musi byc po polsku. Tak stanowi prawo :)

Napisz do Amazona, że są nielegalni ;)

Ale oni nie są polską spółką?

GB

I co z tego? Odwroc problem. Amazon ( w wersji brytyjskiej) sprzedaje
cos francuzowi. Jest tu jakis problem?

Masz dwa problemy ktore tak naprawde nie sa problemami.
Pierwszy: regulamin po angielsku, klienci z polski. Jesli nie znaja
angielskiego to znaczy ze klamia klikajac "zapoznalem sie z
regulaminem". Wiec dopoki nie bedziesz lamal prawa (wlasciwego dla
kraju zalozenia spolki czyli polskiego) nie mozna ci nic zarzucic.
Problem drugi: Polska firma z Polskim klientem MUSI gadac po polsku.
Nie musi. Jesli serwis nie jest skierowany do polakow, nie sprzedaje
rzeczy ktore mozna kupic tylko w polsce (np. slynne klawisze z kosci
sloniowej) to wtedy nie musisz z klientem gadac w jego jezyku. Pomimo
ze potrafisz.
Po to sa te checkboxy przy "I've read and understand". Jesli klient to
klika to znaczy ze przeczytal i zrozumial. Bo jesli nie zrozumial to
skad wie co znaczy owe "I've read and understand"?
scream
Gość







Post2010-05-02, 12:41    Re: Prawo po ang Odpowiedz z cytatem
Cytat:
A dlaczego by nie mozna?
Nie wiem, regulaminy , instrukcje itd musza być po polsku?

Serwis moze byc nawet w suahili. Jezeli oferujesz cos do sprzedazy
polskiemu klientowi, to dopiero musi byc po polsku. Tak stanowi prawo :)

--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
Grzegorz Brycki
Gość







Post2010-05-02, 12:47    Re: Prawo po ang Odpowiedz z cytatem
Cytat:


A dlaczego by nie mozna?
Nie wiem, regulaminy , instrukcje itd musza być po polsku?

Serwis moze byc nawet w suahili. Jezeli oferujesz cos do sprzedazy
polskiemu klientowi, to dopiero musi byc po polsku. Tak stanowi prawo :)


No ale zakładam, że w tym serwsie mogą się rejestrować WSZYSCY z całego
świata. Włącznie z Polską. Co w takim razie?
GB
Grzegorz Brycki
Gość







Post2010-05-02, 12:47    Re: Prawo po ang Odpowiedz z cytatem
Cytat:

Serwis moze byc nawet w suahili. Jezeli oferujesz cos do sprzedazy
polskiemu klientowi, to dopiero musi byc po polsku. Tak stanowi prawo :)

Napisz do Amazona, że są nielegalni ;)


Ale oni nie są polską spółką?

GB
RadoslawF
Gość







Post2010-05-02, 13:18    Re: Prawo po ang Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Serwis moze byc nawet w suahili. Jezeli oferujesz cos do sprzedazy
polskiemu klientowi, to dopiero musi byc po polsku. Tak stanowi prawo :)

Napisz do Amazona, że są nielegalni ;)

Ale oni nie są polską spółką?

To był zły przykład.
Założyć pewnie możesz tylko co zrobisz jak będą powstawać kwestie
sporne z klientami ?
Przygotuj się że w naszym sądzie przegrasz każdą sprawę z powodu
braku informacji czy regulaminu w naszym języku.
Jeśli będziesz obsługiwał klientów u nas to nie kombinuj tylko
zrób naszą wersje językową.


Pozdrawiam
SzalonyKapelusznik
Gość







Post2010-05-02, 13:58    Re: Prawo po ang Odpowiedz z cytatem
Cytat:

Po to sa te checkboxy przy "I've read and understand". Jesli
klient to klika to znaczy ze przeczytal i zrozumial.

Hehe. Uważasz, że każdy studiuje licencję przed instalacją programu?
Klika sie Next/OK i do przodu.

Bo jesli nie zrozumial to skad wie co znaczy owe "I've read
and understand"?

Empirycznie doszedł do tego, że jeśli tam nie ma ptaszka to
program/usługa nie bangla. No to postawił.

No to empirycznie bedzie musial dochodzic wszelkich rzeczy powiazanych
z serwisem i regulaminem.
scream
Gość







Post2010-05-02, 14:02    Re: Prawo po ang Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Napisz do Amazona, że są nielegalni Wink

Albo przespałem i Amazon stał się polskim sklepem dla polskich klientów,
albo ty nie umiesz czytać i chcesz zaistnieć.

--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
scream
Gość







Post2010-05-02, 14:02    Re: Prawo po ang Odpowiedz z cytatem
Cytat:
No ale zakładam, że w tym serwsie mogą się rejestrować WSZYSCY z całego
świata. Włącznie z Polską. Co w takim razie?

W takim razie nic

--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
Alek
Gość







Post2010-05-02, 15:39    Re: Prawo po ang Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Po to sa te checkboxy przy "I've read and understand". Jesli
klient to klika to znaczy ze przeczytal i zrozumial.

Hehe. Uważasz, że każdy studiuje licencję przed instalacją programu?
Klika sie Next/OK i do przodu.

Cytat:
Bo jesli nie zrozumial to skad wie co znaczy owe "I've read
and understand"?

Empirycznie doszedł do tego, że jeśli tam nie ma ptaszka to
program/usługa nie bangla. No to postawił.
Andrzej Adam Filip
Gość







Post2010-05-02, 16:03    Re: Prawo po ang Odpowiedz z cytatem
Cytat:

Po to sa te checkboxy przy "I've read and understand". Jesli
klient to klika to znaczy ze przeczytal i zrozumial.

Hehe. Uważasz, że każdy studiuje licencję przed instalacją programu?
Klika sie Next/OK i do przodu.

Bo jesli nie zrozumial to skad wie co znaczy owe "I've read
and understand"?

Empirycznie doszedł do tego, że jeśli tam nie ma ptaszka to
program/usługa nie bangla. No to postawił.

No to empirycznie bedzie musial dochodzic wszelkich rzeczy powiazanych
z serwisem i regulaminem.

Dlaczego zakładasz że to tylko klient może chcieć coś od serwisu a
serwis nie może chcieć czegoś od klienta? :-)

Zasłanianie się "niepełnym zaznajomieniem się z regulaminem po
angielsku" przez klienta z Polski przed polskim sądem (a już szczególnie
gdy serwis jest Polski/z Polski) ma szanse być skuteczne a przynajmniej
"odstraszająco" wydłużyć procedurę prawną :-)

--
Andrzej Adam Filip : anfi@onet.eu : Andrzej.Filip@gmail.com
Pies, który głośno szczeka, nie ugryzie.
-- Przysłowie polskie (pl.wikiquote.org)
SzalonyKapelusznik
Gość







Post2010-05-02, 16:52    Re: Prawo po ang Odpowiedz z cytatem
Cytat:

Po to sa te checkboxy przy "I've read and understand". Jesli
klient to klika to znaczy ze przeczytal i zrozumial.

Hehe. Uważasz, że każdy studiuje licencję przed instalacją programu?
Klika sie Next/OK i do przodu.

Bo jesli nie zrozumial to skad wie co znaczy owe "I've read
and understand"?

Empirycznie doszedł do tego, że jeśli tam nie ma ptaszka to
program/usługa nie bangla. No to postawił.

No to empirycznie bedzie musial dochodzic wszelkich rzeczy powiazanych
z serwisem i regulaminem.

Dlaczego zakładasz że to tylko klient może chcieć coś od serwisu a
serwis nie może chcieć czegoś od klienta? :-)

Zasłanianie się "niepełnym zaznajomieniem się z regulaminem po
angielsku" przez klienta z Polski przed polskim sądem (a już szczególnie
gdy serwis jest Polski/z Polski) ma szanse być skuteczne a przynajmniej
"odstraszająco" wydłużyć procedurę prawną :-)

--
Andrzej Adam Filip : a...@onet.eu : Andrzej.Fi...@gmail.com


Jesli doszloby do rozprawy to tylko z dwoch powodow. Serwis pozywa
uzytkownika. I wie ze jest on polakiem, dlatego w pozwie uzywa
magicznego zwrotu "powinien byl wiedziec". Tak zeby juz na wstepie dac
sedziemu znac ze zaslanianie sie "bo ja myslem ze" jest gra na zwloke.
A sedziowie nie lubia marnowac swojego czasu, wole wtedy grac w
golfa.
I druga mozliwosc uzytkownik pozywa serwis. I w pozwie pisze "bo nie
wiedzialem co klikam"? Poza tym nie moglby wykorzystac faktu ze serwis
go wykorzystal w ramach prawa. Bo wtedy musialby wykazac co w
regulaminie pisze. Ergo znac go.
A sady wykazaly juz ze nawet jak sie po polsku nie potrafi rozczytac
co sie klika to nie zwalnia to z odpowiedzialnosci za to co sie
klika.
Strona główna forum » Dyskusje o prawie » Prawo po ang
Skocz do:  
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony 1, 2  Następny

Recepcja
Login:
Hasło:
Pamiętaj mnie
Brak konta? Zarejestruj się!
Kursy walut 2024-02-29

Produkty finansowe na skróty:

Konta: Konta osobiste Konta młodzieżowe Konta firmowe Konta walutowe
Kredyty: Kredyty gotówkowe Kredyty mieszkaniowe Kredyty z dopłatą Kredyty dla firm