pieniadz.pl

Jesteś tu: Strona główna forum » Dyskusje o pracy » wlasnosc intelektualna firmy

wlasnosc intelektualna firmy

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2
Autor Wiadomość
jcm
Gość







Post2010-09-10, 22:15    Re: wlasnosc intelektualna firmy Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Ale mozna być jakośtam precyzyjnym.

Trudno być precyzyjnym w piątkowy wieczór, po spożyciu... i to nie bardziej
precyzyjnym od przytoczonego artykułu, z którego wynika, że pracodawca źle to
rozegrał z pracownikiem, i ma problem.

Cytat:
To zwykła ludzka życzliwość (która także ma pewne granice).
No i co?

I to, że nie należy jej nadużywać.

Cytat:
Ale gdy mnie gnojek gotowy robić to co ja za połowę mojej kwoty zapyta
jak zorganizować właściwą strategię backupu albo przemapować
bezpiecznie porty na firewallu to myślisz, że mu powiem?
Pewnie, że powiesz
Tak ci się tylko zdaje.

Nigdy nie zdarzyło ci się pomóc koledze, czegoś nauczyć, ot tak po prostu,
bezinteresownie?
Pomijając wzajemne sympatie, antypatie...

Cytat:
Nie szkolę za darmo.
Moja wiedza jest droga. Do kupowania nie zmuszam.

Nie wątpię. ;)

Cytat:
Dzisiejsza młodzież ambitna jest, jeśli o oczekiwania chodzi.
Ja raczej widzę, że to głównie włazidupy, konformiści, oportuniści i
dziadostwo o charaterach sługusów.
Za robotę, kasę i awans zrobią wszystko. Zero honoru, szacunku do siebie
i godności. Zwykłe człekokształtne szmaty, zdolne do każdej podłości.
Nawet nie czują gnidami, choć nimi są.

Wielu na pewno takich jest, o czym miałem okazję przekonac się osobiście, ale
można spotkać również całkiem przyzwoitych ludzi.

j.
Reklamy
Jotte
Gość







Post2010-09-10, 22:25    Re: wlasnosc intelektualna firmy Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Ale mozna być jakośtam precyzyjnym.
Trudno być precyzyjnym w piątkowy wieczór, po spożyciu...
Znaczy pochlałeś?

Nic to złego, zdarza się każdemu.

Cytat:
To zwykła ludzka życzliwość (która także ma pewne granice).
No i co?
I to, że nie należy jej nadużywać.
Ano nie należy.


Cytat:
Ale gdy mnie gnojek gotowy robić to co ja za połowę mojej kwoty zapyta
jak zorganizować właściwą strategię backupu albo przemapować
bezpiecznie porty na firewallu to myślisz, że mu powiem?
Pewnie, że powiesz
Tak ci się tylko zdaje.
Nigdy nie zdarzyło ci się pomóc koledze, czegoś nauczyć, ot tak po
prostu, bezinteresownie?
Setki razy i dalej tak będę robił.

Ale nie mówimy o pomocy koledze, tylko o hodowaniu wrzoda w pracy.

Cytat:
Dzisiejsza młodzież ambitna jest, jeśli o oczekiwania chodzi.
Ja raczej widzę, że to głównie włazidupy, konformiści, oportuniści i
dziadostwo o charaterach sługusów.
Za robotę, kasę i awans zrobią wszystko. Zero honoru, szacunku do siebie
i godności. Zwykłe człekokształtne szmaty, zdolne do każdej podłości.
Nawet nie czują gnidami, choć nimi są.
Wielu na pewno takich jest, o czym miałem okazję przekonac się
osobiście, ale można spotkać również całkiem przyzwoitych ludzi.
Czasem można też wygrać w totolotka.

To dobre porównanie.

--
Jotte
jcm
Gość







Post2010-09-10, 22:51    Re: wlasnosc intelektualna firmy Odpowiedz z cytatem
Cytat:

Ale mozna być jakośtam precyzyjnym.
Trudno być precyzyjnym w piątkowy wieczór, po spożyciu...
Znaczy pochlałeś?

Nic to złego, zdarza się każdemu.


A kto powiedział, że to coś złego?
Po całym tygodniu ciężkiej pracy należy się. ;)

Cytat:
Nigdy nie zdarzyło ci się pomóc koledze, czegoś nauczyć, ot tak po
prostu, bezinteresownie?
Setki razy i dalej tak będę robił.
Ale nie mówimy o pomocy koledze, tylko o hodowaniu wrzoda w pracy.

Kto hoduje? Pracodawca, nie ty, więc czym się przejmować?
Wrzoda zresztą łatwo rozpoznać.

Cytat:
Wielu na pewno takich jest, o czym miałem okazję przekonac się
osobiście, ale można spotkać również całkiem przyzwoitych ludzi.
Czasem można też wygrać w totolotka.
To dobre porównanie.

Nie bądź aż takim pesymistą.
Jotte
Gość







Post2010-09-10, 23:10    Re: wlasnosc intelektualna firmy Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Ale mozna być jakośtam precyzyjnym.
Trudno być precyzyjnym w piątkowy wieczór, po spożyciu...
Znaczy pochlałeś?
Nic to złego, zdarza się każdemu.
A kto powiedział, że to coś złego?
Po całym tygodniu ciężkiej pracy należy się. Wink
To walnij i za mnie, bo ja jutro do roboty i dopiero po południu mogę piwko.


Cytat:
Nigdy nie zdarzyło ci się pomóc koledze, czegoś nauczyć, ot tak po
prostu, bezinteresownie?
Setki razy i dalej tak będę robił.
Ale nie mówimy o pomocy koledze, tylko o hodowaniu wrzoda w pracy.
Kto hoduje? Pracodawca, nie ty, więc czym się przejmować?
Pracodawca chce czasem, abyś sam sobie wrzoda wyhodował.

U mnie nie przejdzie, ale ilu takich jak ja?

Cytat:
Wrzoda zresztą łatwo rozpoznać.
I co wtedy?

Przeciąć, wycisnąć, zaleczyć?

Cytat:
Wielu na pewno takich jest, o czym miałem okazję przekonac się
osobiście, ale można spotkać również całkiem przyzwoitych ludzi.
Czasem można też wygrać w totolotka.
To dobre porównanie.
Nie bądź aż takim pesymistą.
Jestem doświadczonym realistą.


--
Jotte
Yakhub
Gość







Post2010-09-11, 08:59    Re: wlasnosc intelektualna firmy Odpowiedz z cytatem
Cytat:



A gdyby pracownik umarł lub odszedł, to co ? Firma się zawali bo nie może
wykonac korekty paragonu.
Swoją drogą, pracodawca dupa i to na dwóch polach. Nie zorganizował sobie
PRZED SZKOLENIEM pracownika możliwości przekazania pozyskanej wiedzy - to raz.
Nie wyrzucił dyscyplinarnie pracownika za niewykonanie polecenia służbowego -
to dwa. Jak ktoś ma miękkie serce, musi mieć twardy tyłek.

Że pracodawca jakiś taki "zagubiony", widać gołym okiem, ale z artykułu wynika
także, że czynności korekty, czy też anulowania paragonu, nie należały do
zakresu obowiązków tego pracownika.

Tym bardziej jeszcze do jego obowiązków nie należała przeprowadzanie
szkoleń.

--
Yakhub
jcm
Gość







Post2010-09-11, 09:51    Re: wlasnosc intelektualna firmy Odpowiedz z cytatem
Cytat:

A gdyby pracownik umarł lub odszedł, to co ? Firma się zawali bo nie
może wykonac korekty paragonu.
Swoją drogą, pracodawca dupa i to na dwóch polach. Nie zorganizował
sobie PRZED SZKOLENIEM pracownika możliwości przekazania pozyskanej
wiedzy - to raz. Nie wyrzucił dyscyplinarnie pracownika za
niewykonanie polecenia służbowego - to dwa. Jak ktoś ma miękkie
serce, musi mieć twardy tyłek.
Że pracodawca jakiś taki "zagubiony", widać gołym okiem, ale z
artykułu wynika także, że czynności korekty, czy też anulowania
paragonu, nie należały do zakresu obowiązków tego pracownika.
Tym bardziej jeszcze do jego obowiązków nie należała przeprowadzanie
szkoleń.

To też. Ale zgodził się, kasę brał.
I wszystko było cacy do momentu powstania konfliktu.
jcm
Gość







Post2010-09-11, 09:53    Re: wlasnosc intelektualna firmy Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Wrzoda zresztą łatwo rozpoznać.
I co wtedy?
Przeciąć, wycisnąć, zaleczyć?

Poczekać, aż dojrzeje i pęknie.
Dosłownie.
Jotte
Gość







Post2010-09-11, 21:51    Re: wlasnosc intelektualna firmy Odpowiedz z cytatem
Cytat:
Wrzoda zresztą łatwo rozpoznać.
I co wtedy?
Przeciąć, wycisnąć, zaleczyć?
Poczekać, aż dojrzeje i pęknie.
Dosłownie.
Ooo, to nie dla mnie takie czekanie.


--
Jotte
niusy.pl
Gość







Post2010-09-15, 14:13    Re: wlasnosc intelektualna firmy Odpowiedz z cytatem
Użytkownik "Jackare"

Cytat:
Jeśli sam się czegoś nauczę kosztem mojego wysiłku i/lub czasu to nic mu
do tego, moja wiedza jest moja własnością, przekazywać jej nie muszę.

Zauważ, że za wysiłek, który pracownik włożył w podniesienie swoich
kwalifikacji, pracodawca płacił dodatkowo, np. kierując na drogie
szkolenia, na które pracownik, jako osoba indywidualna, nie mógłby sobie
pozwolić.
Rację ma pracodawca, oczekując od pracownika podzielenia się wiedzą,
którą nabył, z innymi.
Nie tak prosto.
Pracownik uczestniczył w szkoleniu bo skierował go nań pracodawca.
Pracodawca skierował go na to szkolenie bo ma w tym konkretny i jasno
opisany interes- panowanie nad jakimś systemem informatycznym.

Ale panowanie przez pracownika.

Cytat:
Pracownik pozyskał umiejętności bo są one potrzebne jego pracodawcy.

Jakby były potrzebne pracodawcy to pracodawca sam by się skierował.

Cytat:
Pracownikowi jako osobie prywatnej być może ani to szkolenie ani te
umiejętności nie są do niczego innego poza grzebaniem w bazie aktualnego
pracodawcy potrzebne.

Prawie pewne. I co z tego ?

Cytat:
A gdyby pracownik umarł lub odszedł, to co ?

To co zwykle, musiałby znaleźć kolejnego lub sam się nauczyć

Cytat:
Firma się zawali bo nie może wykonac korekty paragonu.

Złe zarządzanie a nie zły pracownik

Cytat:

Swoją drogą, pracodawca dupa i to na dwóch polach. Nie zorganizował sobie
PRZED SZKOLENIEM pracownika możliwości przekazania pozyskanej wiedzy - to
raz.

A ten pracownik za kogo tam robi, że miałby przekazywać wiedzę ?

Cytat:
Nie wyrzucił dyscyplinarnie pracownika za niewykonanie polecenia
służbowego - to dwa.

MZ zwykłe nieuprawnione żądanie.

Cytat:
Jak ktoś ma miękkie serce, musi mieć twardy tyłek.

MZ jak ktoś nie nadaje się do prowadzenia firmy to zajmuje się czymś innym.
Strona główna forum » Dyskusje o pracy » wlasnosc intelektualna firmy
Skocz do:  
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2

Recepcja
Login:
Hasło:
Pamiętaj mnie
Brak konta? Zarejestruj się!
Kursy walut 2024-02-29

Produkty finansowe na skróty:

Konta: Konta osobiste Konta młodzieżowe Konta firmowe Konta walutowe
Kredyty: Kredyty gotówkowe Kredyty mieszkaniowe Kredyty z dopłatą Kredyty dla firm